Przepraszam, ze dawno, dawno mnie tu nie było, ale cóż tak bywa. Nie zawsze mam czas, za komentarze przy poprzednim poście bardzo dziękuję. To właśnie dzięki nim mam chęć pisać tę notkę. Wakacje mijają szybko! Szkoda -.- . No, ale cóż.. wszystko co dobre kończy się za szybko, a potem jest smutek. Wiem, że na jakieś 1OO% będę miała niedosyt po wakacjach, że mogłam więcej poszaleć i wgl. Zaczęłam wychodzić na spotkania ze znajomymi i dużo czasu spędzam z nimi, a potem siedzenie przy komputerze do późna. Ale i tak to lubię! W ostatnim czasie byłam na zakupach, no cóż za dużo to nie kupiłam. W cropp'ie taka wyprzedaż była! Kupiłam tam czarny fullcap z białym napisem 'BAD', naszyjnik z pixselowym sercem, naszyjnik 'Epic!', kolczyki i pierścionek. Widziałam fajne t-shirty z pingwinami z Madaskaru ^^. Chciałam sobie kupić, ale trochę za drogie, może będą później tańsze? W haus'ie natomiast moją uwagę skupił kremowy, luźny sweter z serduszkiem. Z bratem na spółkę kupiliśmy płytę Green Day i Linkin Park, a drugiego razu kupiłam płytę Guns N’ Roses! Wiem, że ten ostatni zespół to starocie, ale ja słucham muzyki, a nie czegoś przypominającego muzykę. W empiku nabyłam te płyty i karteczki samoprzylepne. W jakimś innym sklepie kupiłam torbę w azteckie wzory i prześwitującą koszulę w kwiatki. Jest cudna. Będę ją nosić do bokserki i leginsów. Najbardziej wartościowym zakupem było Mp4. Tak, tak.. wiem, dawno już to wyszło z mody! Ale ja lubię słuchać muzyki, a na telefonie zaraz bateria się rozładowuje. ;D Mnie ten zakup bardzo cieszy. Na allegro szukam jeszcze ciekawych słuchawek. Ostatnio zaczęłam bardziej interesować się muzyką, a to dlatego, że muszę coś zgrać na te Mp4. Mam już 116 piosenek!
Przepraszam, że ten post nie jest taki jak poprzednie, o przemyśleniach, ale pomyślałam, że czasem przyda się coś innego. Po prawej stronie wstawiłam obrazek o reklamie bloga, byłabym wdzięczna gdybyście lajkneli tą stronkę! Postaram się dodawać posty regularnie. A teraz czas na cytat. Piss joł!
"Wspomnienia bolą Jak otwieranie rany
Krytykuję siebie po raz kolejny
Ty wszystko przyjmujesz
Jestem bezpieczna tutaj, w moim pokoju
Chyba, że spróbuję zacząć od nowa
Nie wiem, o co warto walczyć
Ani po co muszę krzyczeć
Nie wiem, dlaczego prowokuję
I mówię to, czego nie mam na myśli
Nie wiem, w jaki sposób stałam się taka
Wiem, że to nie jest w porządku."